Jest piękne niedzielne popołudnie, mamy trochę wolnego czasu i nie wiemy
jak go spożytkować. Dobrze byłoby zrobić coś dla siebie, poprawić kondycję,
spędzić czas poza domem, najlepiej w gronie znajomych. Gdy zbierze się grupa
ludzi, ktoś zazwyczaj rzuca hasło: „Chodźmy pokopać piłkę!” (wersja alternatywna ze słowem "poodbijać"). Z braku lepszego
pomysłu większość przystaje na tę propozycję i wszyscy idą na boisko… Brzmi
znajomo? A może warto spróbować czegoś innego?
Każda choćby najciekawsza i
najbardziej emocjonująca dyscyplina sportu, z biegiem czasu może się znudzić.
Już nie jeden człowiek doszedł do takiego wniosku. Niektórzy postanowili coś z
tym fantem zrobić. Użyli swojej wyobraźni i do tradycyjnych gier zaczęli
wprowadzać różne innowacje, dzięki którym stare dyscypliny zyskały powiew
świeżości i stały się bardziej interesujące i emocjonujące. Jest to ważne szczególnie
dla młodych ludzi, którzy zawsze szukają w sporcie adrenaliny i nowych wrażeń.
Jeśli Was też to dotyczy, szukacie inspiracji oraz niezapomnianych przeżyć
związanych ze sportem, lub po prostu chcecie się dobrze bawić - w dzisiejszym wpisie znajdziecie coś dla siebie :) A jeśli nawet nie będziecie chcieli spróbować opisanych poniżej dyscyplin, to śmiało możecie to potraktować jako ciekawostkę, ot tak dla urozmaicenia wieczoru ;)
Siatkonoga - czyli bądź jak Federer, którego
zabrali na boisko do siatkówki i kazali grać w … piłkę nożną.
źródło: pl.wikipedia.org |
Brzmi to może nieco dziwnie, ale
nie jest to dyscyplina ani zupełnie nowa i nieznana ani też bardzo
skomplikowana. Siatkonoga została zapoczątkowana w Czechach już w latach ’20, przez
zawodników drużyny piłkarskiej Slavii Praga. Widocznie piłkarze byli znudzeni
uprawianiem ciągle tego samego sportu i postanowili trochę urozmaicić swoją grę.
Stworzona przez nich dyscyplina jest połączeniem siatkówki, tenisa i oczywiście
piłki nożnej. Drużyny mogą składać się z
jednej, dwóch lub trzech osób każda, nie musimy więc dzwonić do wszystkich znajomych z biura czy ogłaszać na facebook’u całemu światu, że szukamy kogoś do
gry w siatkonogę. Wystarczy najbliższe grono przyjaciół, siatka znajdująca się 110 cm nad ziemią, boisko
oraz piłka. Główną zasadą gry jest to, że piłkę można odbijać każdą częścią
ciała za wyjątkiem dłoni, rąk i ramion. Piłkę wprowadza się do gry poprzez
serwis, który może być wykonywany przez dowolnego zawodnika znajdującego się na
boisku i jest to kopnięcie piłki nogą z powietrza, po koźle lub z ziemi. Zawodnik
drużyny przeciwnej odbierający zagrywkę, nie może przebić jej od razu na naszą
stronę, ale jeśli drużyny są dwu lub trzyosobowe, musi najpierw podać piłkę
koledze z zespołu. Dodatkowo, jedna osoba może dotknąć w danej akcji piłkę
tylko raz, tak samo jak piłka tylko jeden raz może dotknąć podłoża. Absolutnie
zabronione jest dotykanie siatki. Mecz rozgrywany jest do dwóch zwycięskich
setów, a partię wygrywa drużyna, która jako pierwsza uzyska 11 punktów z dwoma
punktami przewagi nad przeciwnikiem. Gdy opanujemy już podstawowe zasady gry i
przyzwyczaimy się do tej niecodziennej formy rozgrywania meczu, możemy pokusić
się o spektakularne fikołki i akrobacje, jakie nad siatką wykonują zawodnicy na
międzynarodowych turniejach siatkonogi. Nawet jeśli nie uda nam się dojść do
takiej perfekcji, to jednak warto chociaż spróbować tej dyscypliny, ponieważ
jest to świetna zabawa i dobry sposób na spędzenie czasu z przyjaciółmi.
Hokej pod wodą- czyli
przełam taflę i wpadnij prosto do… basenu!
źródło: pl.wikipedia.org |
Jest zima roku 1954. Anglia. Nad zamarzniętą taflą jeziora
unosi się gęsta mgła. Grupa dwunastu płetwonurków przygotowuje się do
codziennych ćwiczeń pod wodą. Atmosfera jest dość sztywna, rozmowa się nie
klei. Współtowarzysze wymieniają między sobą chłodne spojrzenia. W końcu jeden
z nich rzuca złośliwy komentarz: „Nic tylko ten lód i ten lód. Jeszcze tylko
łyżew, kijków i krążka brakuje…” Reszta grupy wzięła sobie tę cenną uwagę do
serca i… tak narodziła się nowa dyscyplina sportu – podwodny hokej. Możemy chociaż
przypuszczać, że tak właśnie było. Do rozegrania meczu tego nietypowego hokeja
potrzebny jest: basen o głębokości 2- 3m i długości najlepiej 25 m, maski i rurki
do pływania, ochraniacze na twarz, kijek o długości 35 cm, gruba rękawica na
jedną rękę i oczywiście krążek oraz bramki. Gdy mamy już to wszystko, do
szczęścia brak nam już tylko dwunastoosobowej grupy ludzi, którzy czują się
pewnie w wodzie i mają dobre płuca. Warto zauważyć, że wśród wymienionego
ekwipunku nie ma butli tlenowych, więc zawodnicy co jakiś czas muszą zaczerpnąć
powietrza na powierzchni wody, dzięki czemu gra staje się bardzo dynamiczna i
emocjonująca. Pojedynek składa się z dwóch części, które trwają po 15 minut
każda, oraz trzyminutowej przerwy między nimi. Bramki powinny mieć 3 m szerokości
i zostać umieszczone 12 cm od ścian basenu. Krążek natomiast winien ważyć 1,2 kg . Hokej pod wodą jest
sportem zupełnie niekontaktowym – blokowanie przeciwnika czymkolwiek poza kijem
jest niedozwolone. Dodatkowym utrudnieniem może być to, że kijek można trzymać
tylko jedną ręką, a oburącz jedynie podczas kontaktu kijka z krążkiem. Na pewno
nie jest to sport łatwy, z którym każdy da sobie radę. Ale warto spróbować, na
początek choćby na płytszym basenie i nawet naginając nieco zasady. Podwodny
hokej nie tylko jest świetną alternatywą dla pływania ciągle wzdłuż basenu, ale
również ma wpływ na poprawę wydolności naszego organizmu.
Piłka rowerowa – czyli
jeśli dręczy nas dylemat: rower czy piłka nożna?
źródło: pl.wikipedia,org |
Ta nietypowa dyscyplina kolarska pochodzi z końca XIX, a
największą popularność udało jej się zyskać w Niemczech i w Czechach. Jeśli i
wy nie chcecie być gorsi od naszych sąsiadów, to może warto chociaż spróbować
trochę pogimnastykować się na rowerach? Do piłki rowerowej potrzebujemy boiska
o wymiarach 11x 13 m, którego właścicielem będzie osoba na tyle wyrozumiała, że
nie będzie mieć nic przeciwko jeżdżeniu po parkiecie na rowerach… Do tego
rowery z 26-calowymi kołami o specjalnej konstrukcji. Na początek powinny
wystarczyć zwykłe, takie które posiadamy w przydomowych magazynach i garażach
(tradycyjny rower górski ma również 26- calowe koła). Gdy już mamy to wszystko,
musimy jeszcze znaleźć trzy tak samo zakręcone osoby, które nie boja się ryzyka
i nowości w sporcie. Tworzymy dwie drużyny, każda po dwie osoby. Drużyna składa
się z bramkarza i „zawodnika polowego”, czyli tego, który jeździ po boisku i
strzela gole. Żeby było trudniej, nie może on używać do tego celu ani rąk ani
nóg – piłka może być odbijana jedynie kołami. Za dotknięcie piłki rękami lub
nogami grozi kara – zawodnik musi wyjechać obydwoma kołami za swoją bramkę i dopiero wtedy może
wrócić do gry. Bramkarze mogą łapać piłkę w ręce podczas obrony, ale nie mogą
ich używać do wprowadzenia piłki z powrotem do gry. Zabronione jest faulowanie
przeciwnika – może to grozić nawet wykluczeniem z gry. Na mecz składają się
dwie połowy, z których każda trwa 7 minut. Należy pamiętać, że do tej zabawy
potrzeba dużej sprawności i umiejętności utrzymywania równowagi, ponieważ
bardzo często będziemy zmuszeni do zatrzymania się na rowerze w jednym miejscu
przez dłuższą chwilę, co - w razie problemów z równowagą lub zbyt słabych
mięśni - może prowadzić do upadku i kontuzji.
Canicross – czyli
zabierz psa na szybki spacer
źródło: commons.wikimedia.org |
„Łapy, łapy, cztery
łapy, a na łapach pies kudłaty. Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?” – głoszą słowa
popularnej piosenki. Nie musimy szukać odpowiedzi na to pytanie, jeśli
zdecydujemy się na uprawianie sportu zwanego Canicrossem. Dyscyplina ta polega
na biegu człowieka z psem, który znajduje się na specjalnej smyczy z
amortyzatorem (długość do 2,5 m w rozciągnięciu), przypiętej do z szerokiego
pasa (8 cm), umieszczonego na talii zawodnika. Pies biegnie przodem i pomaga
zawodnikowi utrzymać odpowiednie tempo. W treningu mogą brać udział psy każdej
rasy, pod warunkiem, że są zdrowe i w pełni sprawne. Najlepiej jednak spisują się wyżły, charty, pointery i husky.
Bardzo ważne, żeby biegać wtedy, gdy nawierzchnia nie jest pokryta śniegiem, aby
uniknąć poślizgnięcia się i upadku. Kiedy temperatura jest wysoka, na przykład
w lecie, wtedy do biegu powinniśmy przystępować rano, ponieważ psy źle znoszą
duży wysiłek podczas upału – bardzo szybko tracą wodę z organizmu. Najlepiej
jest biegać po miękkiej nawierzchni – dbamy wtedy zarówno o swoje stawy jak i o
stawy naszego pupila. Canicross dobrze wpływa na zdrowie i kondycję właściciela
i psa. Dzięki bieganiu lepiej funkcjonują układ pokarmowy, trawienia i
oddechowy naszego zwierzaka. Co więcej, wspólna aktywność fizyczna zacieśnia
więzi pomiędzy psem a jego panem - dzięki canigrossowi lepiej się nawzajem
poznajemy i rozumiemy na co dzień. A co najważniejsze, pies nie będzie
marudził, że już jest zmęczony i nie chce biec dalej. Zamiast tego radośnie pomacha ogonem i ochoczo ruszy przed siebie, tym samym motywując
nas do dalszego biegu.
Te nietypowe dyscypliny sportowe stają się z dnia na dzień
coraz bardziej popularne i coraz więcej osób rezygnuje dla nich ze sportów
tradycyjnych. Świadczyć o tym mogą tworzenie się profesjonalnych reprezentacji
oraz organizowanie rozgrywek międzynarodowych. Kto wie, może po przeczytaniu tego wpisu, uda wam się złapać bakcyla i spróbujecie którejś z opisanych dyscyplin. Więcej na ich temat można przeczytać na przeróżnych stronach internetowych, a jeszcze lepiej jest obejrzeć sobie filmiki na Youtube :) Niektóre z nich są naprawdę spektakularne! Mam nadzieję, że mimo tak długiej treści dobrnęliście do końca wpisu ;) No i przynajmniej był to temat odmienny od mojej ukochanej siatkówki :)) Ale do niej na pewno wkrótce tu wrócę :)
Co za dziedziny aktywności fizycznej! Sport nie ma granic!
OdpowiedzUsuńA no takie czary-mary można uczynić ze zwykłych dyscyplin sportowych ;) I zgodzę się - sport przełamuje bariery i granice i powinien być ponad wszelkimi podziałami :))
UsuńDobrnęłam z ciekawością i przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy! :)
UsuńZe swojej strony polecam, rzecz jasna #canicross
OdpowiedzUsuńOj pobiegałoby się z psiakiem, gdybym tylko miała taką możliwość we Wrocławiu... Szkoda, że tutejsze schronisko nie daje miłośnikom zwierząt takiej możliwości, bo byłoby to z pożytkiem i dla biegaczy i dla samych psiaków..
Usuń