wtorek, 16 września 2014

Jak się miewają siatkarze przed trzecią fazą Mistrzostw Świata?

W niedzielę, po pojedynku Polski z Francją, odbyło się losowanie grup III fazy siatkarskich Mistrzostw Świata. Brazylia i Francja, jako zwycięzcy grup II fazy, nie brali udział w losowaniu, i to do nich dolosowywano pozostałe zespoły, które zakwalifikowały się do dalszego etapu rozgrywek. Dzisiaj na blogu krótka charakterystyka uczestników nadchodzącej części Mundialu i ogólny zarys zaistniałej sytuacji.


Grupa G





Polska
W przypadku naszej reprezentacji, mieliśmy w tym sezonie do czynienia z pewnym paradoksem; a mianowicie, mimo, że regularnie obserwowaliśmy poczynania Polaków podczas sezonu klubowego, to mam wrażenie, że mało kto potrafił przewidzieć w jakim kierunku potoczy się tegoroczny sezon reprezentacyjny. To wszystko za sprawą nagłej zmiany trenera, którym niespodziewanie stał się wówczas jeszcze zawodnik Skry Bełchatów, Stephane Antiga razem z byłym selekcjonerem reprezentacji Francji, Phillipem Blainem. Później niewiadomych było jeszcze więcej. Po udanych kwalifikacjach do Mistrzostw Europy, obserwowaliśmy jeszcze wahania formy podczas Ligi Światowej, i ostatecznie brak udziału w Final Six tych rozgrywek. Natomiast podczas Memoriału Wagnera, widać było, że poziom gry Polaków powoli rośnie z każdym meczem. 
I faza mistrzostw to znakomita gra Naszych, bez żadnej wpadki w postaci przegranego meczu. W II fazie było już znacznie trudniej. Zdarzało się, że po dwóch pewnie i w świetnym stylu wygranych partiach, przychodził kryzys, i zamiast szybko zakończyć pojedynek, Polacy męczyli się z rywalami przez 5 setów. Trafiła się również przegrana 3:1 z USA. Na domiar złego, w meczu z Iranem, kontuzji doznał nasz kapitan Michał Winiarski, co bardzo osłabiło nasz zespół. Jednego jednak nie można chłopakom odmówić: walki do samego końca w każdej sytuacji. Ta wola walki i determinacja siatkarzy pozwala patrzeć z optymizmem w przyszłość. Jeżeli będziemy tak samo walczyć w III fazie, wtedy mamy duże szansę dostać się do półfinałów MŚ. 

Brazylia

Brazylia już trzy razy z rzędu zdobywała w ostatnich latach tytuł mistrza świata, dlatego z pewnością ma chrapkę na czwarte zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. I mimo, że to nie jest już ta sama Brazylia sprzed lat, która wygrywała wszystkie większe imprezy jedna po drugiej, wydawałoby się bez zbytniego wysiłku, to wciąż jest to drużyna z najwyższej półki, z którą trzeba się liczyć. Potwierdzeniem tych słów jest z resztą ich gra w Polsce - jak na razie nikomu nie udało się pokonać Kanarków, a jedyną drużyną, która stawiła im większy opór była... Korea Południowa. Niemniej jednak, wszyscy pamiętamy, że Polacy pokonali Brazylijczyków w tegorocznej Lidze Światowej, więc czemu nie miało by im się to udać teraz?

Rosja
Złoto Mistrzostw Świata, to jedyne trofeum, którego nasi sąsiedzi ze Wschodu nie mają jeszcze w swoim dorobku. Dlatego też, łatwo się domyślić jak bardzo zdeterminowani są, aby w końcu po nie sięgnąć. Dodatkowo, biorąc pod uwagę ostatnie sukcesy Rosjan, takie jak Mistrzostwo Olimpijskie, zwycięstwo w LŚ 2013 czy złoty medal Mistrzostw Europy, można łatwo wydedukować, że Rosja również w MŚ jest bardzo groźnym przeciwnikiem. Mimo, że drużynę trapią ostatnim czasem różne kontuzje, to do tej pory jedynym przegranym meczem Sbornej w trwającym turnieju, była konfrontacja z niepokonaną Brazylią. Wszyscy jednak wiemy, że mecze Polski z Rosją są zawsze szczególnie zacięte i emocjonujące, więc i tym razem, żadna z drużyn na pewno nie odpuści i będzie walczyć do upadłego. Tak jak w Memoriale Wagnera, w którym po arcyciekawym meczu, udało nam się pokonać przeciwników 3:2. Powtórkę z rozrywki prosimy Panowie!;)

Grupa H




Francja
Francuzi przyjechali na mistrzostwa bez jakiejś większej presji. Ich drużyna pod wodzą trenera Tillie wciąż jest w etapie budowy, a młodzi zawodnicy systematycznie zyskują coraz większe umiejętności i doświadczenie podczas dużych międzynarodowych rozgrywek. Dlatego też, zapowiadali, że tym razem celują w kwalifikację do III fazy mistrzostw i nie składali żadnych większych obietnic. Tymczasem, Francuzom udało się wejść do kolejnego etapu w roli lidera jednej z grup, co dla jednych może być większym, a dla drugich mniejszym zaskoczeniem. Tak czy inaczej, Trójkolorowi na pewno nie odpuszczą walki o półfinały, a że już raz w czasie tego turnieju udało im się pokonać zespół z Iranu 3:1, więc ciekawe czy powtórzą ten wynik w najbliższym czasie i przybliżą się do nieco niespodziewanego sukcesu. 

Niemcy
W podobnej sytuacji znajduje się reprezentacja Niemiec. Gołym okiem widać, że chłopaki z roku na rok robią coraz większe postępy i jedyne czego im brakuje do szczęścia, to medal przywieziony z prestiżowych rozgrywek. Niemcy są głodni sukcesu i jak zapowiada trener Vital Heynen, będą walczyć z całych sił o trofeum w tych mistrzostwach. Jak na razie, śmiało idą do wyznaczonego celu i pokonują na swojej drodze prawie wszystkich rywali. Jedyne mecze,w których ponieśli porażkę, to pojedynki z Rosją i Brazylią. Kto wie, może to właśnie oni sprawią nam w tym turnieju niemałą niespodziankę?

Iran
Iran to drużyna, która w tym sezonie cały czas nas zaskakuje. Chociaż w zasadzie wszyscy powoli zaczęli przyzwyczajać się do traktowania jej jako jednego z pretendentów do grona faworytów, i nikogo już nie dziwią ich wygrane z innymi zespołami, czasem teoretycznie wyżej notowanymi w rankingu FIVB (awans Iranu do finału tegorocznej LŚ nie jest przez nikogo traktowany jako czysty przypadek). Co prawda, Irańczycy ulegli podczas tego turnieju zespołowi z Francji oraz naszej reprezentacji, to jest to zespół na tyle nieprzewidywalny, że nikt w zasadzie nie wie, na którym miejscu zakończy się ich przygoda w Polsce. 

Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, Kraków 2014 / fot. Kasia Kowol

Kto wygra mecz?

Powiem szczerze, że gdy oglądałam transmisje z losowania uczestników III fazy, to nie było mi zbyt wesoło. Najpierw, gdy do Brazylii dolosowano Polskę, myślę sobie: "super-fajnie". A potem jak drugiego uczestnika naszej grupy miał losować trener Francuzów, to w głowie pomyślałam sobie z przekąsem: "no chłopie, dawaj Rosję", no i mówisz masz... Ale nad ranem następnego dnia, jak już się z tą myślą przespałam i posłuchałam wypowiedzi i opinii różnych osób związanych z siatkówką, to jednak doszłam do wniosku, że to wcale nie tak źle, że trafiliśmy na te zespoły. Po pierwsze dlatego, że ostatnio udawało Nam się z Nimi wygrywać, a po drugie, że jak się chce być mistrzem świata, to trzeba pokonać wszystkich. Tak więc uważam, że szanse są wyrównane i tak naprawdę to boisko zweryfikuje, kto jest lepszy i kto powinien awansować dalej. I ciężko cokolwiek przewidzieć, zarówno w naszej jak i w drugiej grupie, co czyni rywalizacje dużo bardziej ciekawą i emocjonującą. To jeszcze raz: kto wygra mecz?

fot. Grzegorz Michałowski / źródło: radiopik.pl
;)
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz