środa, 26 listopada 2014

Co robią siatkarze w Internetach?

Przeważająca ilość wpisów na blogu dotyczy sportu, co możecie z łatwością sprawdzić u góry w dziale "Sport". 8 z nich traktuje o siatkówce i osobach ściśle z nią związanymi, czyli trenerami bądź siatkarzami. Byli już siatkarze na Memoriale Wagnera, na Mistrzostwach Świata, podczas Ligi Światowej. Na boisku i czasem też poza boiskiem. A czy zastanawialiście się gdzie można ich znaleźć i co porabiają polscy zawodnicy w Internecie? Jeśli nie, to teraz jest szansa żeby się tego dowiedzieć. Zapraszam do lektury :)

źródło: morguefile.com

Blogi piszą!
Blogowanie jest fajnie, o czym zdążyła się pewnie przekonać już część z Was. Zdają sobie z tego sprawę również siatkarze; a w zasadzie to jeden z nich, którego wesoła twórczość jest już dobrze znana nie tylko w Internecie. O jego blogu pisano już w gazetach, mówiono w telewizji, a fani siatkówki wprost nie wyobrażają sobie jakby to było gdyby go nie było, albo nie pamiętają już czasów sprzed jego powstania! Chodzi oczywiście o Krzyśka Ignaczaka i jego projekt Igłą szyte (<- klik). Ten niesamowicie pozytywny człowiek, który na boisku jest prawdziwym walczakiem, już kilka lat temu zdecydował się pokazać kibicom jak funkcjonuje życie kardy narodowej poza boiskiem, czyli podczas podróży, w szatni, w knajpkach oraz w wielu innych miejscach, które odwiedzają zawodnicy podczas różnych zawodów. Igła pstryka zdjęcia i kręci filmiki w różnych - w większości zabawnych sytuacjach - dzięki czemu kibice mogli przekonać się, że siatkarze to nie jakieś napompowane gwiazdy, ale zwykłe chłopaki, które lubią czasem zażartować albo zrobić coś szalonego. Dla zachęty, pod tym linkiem możecie znaleźć taniec Winiara, a jak się Wam spodoba to zerknijcie też na ten filmik, trochę dłuższy i jeden z moich ulubionych. A pełen repertuar znajduje się na blogu oraz na kanale Youtube Igły. Śmiech pełną gębą gwarantowany!

Telewizję robią!
Igłą szyte to nie jedyne miejsce, w którym znajduje się kopalnia zabawnych nagrań z udziałem siatkarzy. Swoje kawałek przestrzeni w odmętach Internetu znalazł również inny siatkarz, chociaż niegrający już w reprezentacji, ale nie mniej zakręcony i wygadany - Łukasz Kadziewicz. Popularny Kadziu założył swój kanał telewizyjny na Youtube o nazwie "Kadziu projekt" (<- klik) i tam zamieszcza swoje unikalne rozmowy, czyli obszerne wywiady nie tylko z siatkarzami, ale też z innymi sportowcami, takimi jak bracia Lijewscy, Grzegorz Tkaczyk czy Mateusz Klich. Ja osobiście, oprócz inteligencji i poczucia humoru, cenię u Łukasza przede wszystkim umiejętność zadawania ciekawych pytań. Bo ze sportowcami to nieraz bywa tak, że dziennikarze nie wiedzą o co jeszcze mogliby ich zapytać i potem efekt jest taki, że każdy wywiad wygląda tak samo. I tutaj też patrzycie i myślicie sobie: "o Kadziu zrobił wywiad z Mattem Andersonem! Ale ileż się już człowiek z nim wywiadów naczytał! To na pewno nie będzie nic nowego...". I wtedy Łukasz wychodzi do swojego gościa z takim akompaniamentem pytań, na które mało kto wcześnie wpadł i dowiadujesz się z tej rozmowy naprawdę ciekawych rzeczy oraz poznajesz rozmówcę Kadziewicza z nieco innej strony. Co najważniejsze, Łukasz nie jest nigdy nachalny ani przesadnie dociekliwy w swoim wypytywaniu - jeśli jego rozmówca nie chce poruszać albo drążyć danego tematu, to Kadziu płynnie przeskakuje dalej. Według mnie to bardzo dobra robota i oby więcej odcinków pojawiło się na kanale. Czekamy!

źródło: morguefile.com


Na Facebooku i Twitterze się udzielają!
Obydwa opisane wyżej projekty mają oczywiście (jak wszystko w dzisiejszych czasach ;) swoje fanpejdże na fejsbuku ;). Jednak nie są to jedyne profile w mediach społecznościowych należące do siatkarzy. Biorąc pod uwagę fakt, że teraz bardzo wielu sportowców korzysta z Facebooka czy też Twittera żeby kontaktować się z kibicami, pokazać jakim się jest poza boiskiem oraz promować swoją postać i daną dyscyplinę sportu, to nie sposób tutaj opisać wszystkich siatkarzy, którzy biorą w tym udział. Wybrałam więc dwóch, którzy według mnie zasługują na szczególną uwagę. Są to niewątpliwie Karol Kłos z jego profilem o fikuśnej nazwie Trafiła Kosa na Kłosa, Karola Kłosa (<- klik) oraz Andrzej Wrona i jego Andrzej Wrona Kracze (<- też klik). Panowie słyną z nietuzinkowego poczucia humoru i ciętych ripost oraz sporego dystansu do siebie (o czym zresztą mogliście się już częściowo przekonać w tej notce). Tych szaleństw jednak było im jeszcze mało, więc postanowili założyć wspólny profil KŁOS vs WRONA, na którym organizują między sobą pojedynki. Nie są to jednak zwykłe tam bitwy, ba! Można by nawet rzec, że są to bitwy bardzo nietypowe. Na tym profilu obejrzycie wideo, na którym Karol i Andrzej rywalizują o to, kto napcha sobie do buzi jak najwięcej pianek i powie wyraźnie "Skra Bełchatów" (tak, przy tym się popłakałam). Była też jenga i bitwa wodna, ale nie będę spoilerować, najlepiej zobaczcie sami;)

A poza Internetem....
Jak wiadomo, życie toczy się (a jeśli nie, to na pewno toczyć się powinno) nie w świecie wirtualnym, ale w realnym. W tym wypadku, nasi Panowie też mają się czym pochwalić. Niektórzy projektują ubrania, inni piszą felietony do gazet, a jeszcze inni organizują treningi dla dzieci i młodzieży lub w inny sposób dzielą się swoim czasem pozaboiskowym. Nieważne jakie pomysły realizują - liczy się to, że robią to dobrze i dodatkowo nie przeszkadza im to w prezentowaniu swoich umiejętności na siatkarskich boiskach (co widać zarówno w reprezentacji, jak i w klubach, ale o tym znowu kiedy indziej). Mam nadzieję, że udało mi się przedstawić Wam naszych sportowców z nieco innej strony niż zazwyczaj, bo przecież sport to nie wszystko i oprócz grania trzeba jeszcze coś w życiu robić. Za to następny siatkarski wpis będzie już w pełni fachowy i poważny, obiecuję! ;)   

źródło: morguefile.com

Share:

2 komentarze: