piątek, 22 stycznia 2016

2015...

... był rokiem dobrym. Intensywnym. Ze swoimi kryzysami i chwilami totalnej euforii. Z masą wzruszeń i teczką irytacji. Na pewno nie był nudny i jestem przekonana, że 2016 też taki nie będzie. Wiem, że mamy prawie koniec stycznia i czas na wszelakie podsumowania już minął, ale jakoś tak głupio jest...
Share: